Dlaczego Crafter?
Samochody użytkowe są moją ulubioną częścią motoryzacji zaraz po dużych sedanach z napędem na tył. Dlaczego? Są to pojazdy, które są stworzone do robienia potężnych przebiegów załadowane do pełna, albo i więcej. Nawet zaryzykuję tutaj stwierdzenie, że busy, czy inne samochody służące do pracy, są bezawaryjne i dopracowane już w momencie wejścia na rynek w odróżnieniu od samochodów osobowych.
Z czym mamy do czynienia?
Jest to bogato wyposażony model z 2020 roku. Jest on od zera budowany w Polsce, pod Poznaniem. Ten egzemplarz jest najkrótszy i średniej wysokości, a pod maską pracuje silnik 2.0 TDI o mocy 177KM połączony z ośmiostopniowym klasycznym (hydrokinetycznym, a nie DSG) automatem. Ale to nie jest ważne. To co jest muy importante to napędzana oś. W Crafterze można wybrać napęd na tył (klasycznie – silnik ułożony wzdłużnie), na cztery koła (silnik umiejscowiony poprzecznie; pierwszy dostawczak z seryjnie montowanym takim układem), oraz z napędem na przód. Podczas prowadzenia samochodu z pustą paką takie rozwiązanie jest zdecydowanie na plus, ale o tym za chwilę. Przy tym układzie zastanawiają mnie dwie rzeczy, które sprowadzają do wspólnego mianownika: jak długo wytrzymają skrętne półosie napędowe, które muszą przenieść na asfalt 410Nm momentu obrotowego i niejednokrotnie ciągnąć 3,5t, albo i więcej (+3t przyczepy maksymalnie). W sumie odpowiedzi na to pytanie udzieliłem już w pierwszym akapicie: to jest samochód UŻYTKOWY, więc służy do UŻYWANIA. W Wolfsburgu mają już wprawę w robieniu takich pojazdów (stare LTki jeżdżą po dziś dzień kręcąc już pewnie drugi milion na blacie), więc myślę, że to rozwiązanie może się na tyle dobrze sprawdzić, że będzie montowane w hot hatch’ach o potężnej mocy i napędzie na przód (już jest – red. prow. 11.01.2021). Ale nie odbiegajmy od tematu.
Mama mówiła, że najważniejsze jest wnętrze…
…ale które tu wybrać, skoro mamy dwa o różnych zastosowaniach? Nie ma co się zastanawiać. To jest bus, to ma wozić europalety po całej Europie! Właśnie! Pełna europaleta bardzo często nie wchodzi do części ładunkowej przez boczne drzwi, ponieważ większość busów w ścianie działowej między kabiną pasażerską a towarową ma taki jakby „balon” na wysokości głów podróżnych. Uniemożliwia to załadunek pełnej palety bokiem. Na szczęście wjeżdża VW Crafter cały na… srebrno! (Spokojnie, kolorów jest tyle do wyboru, że sam się zdziwiłem.) Tutaj ściana działowa jest płaska, co znacząco ułatwia załadunek. Muszę się tutaj przyznać, że gdyby nie potężna wiedza na temat tego samochodu pracownika salonu Cichy-Zasada Volkswagen Samochody Dostawcze, to nie byłoby tu tej ciekawostki, albo byłaby niepełna, ponieważ nie zwróciłbym na to uwagi.
Jak duża jest paka?
Tak duża, że nie dziwi mnie mnogość możliwych zabudów na ten samochód. Jak mawiał Mały Książę: „Dorośli są zakochani w cyfrach”, więc służę dokładnymi wymiarami całego samochodu. Długość pojazdu: 5986mm, wysokość: 2590mm, wysokość wnętrza: 1961mm; rozstaw osi: 3640mm (mógłbym między nimi zaparkować równolegle swój samochód i otworzyć bagażnik). Przestrzeń ładunkowa ma 3450mm długości i 1832mm szerokości oraz kubaturę wynoszącą 11,3m3. Koniec liczb. Jeśli to komuś nie mówi za dużo, to ponownie służę pomocą: jest to prawie najmniej, jak na ten model, ale wystarczy nawet na umieszczenie w środku zabudowy mieszkalnej, chociaż jest możliwość zamówienia pełnoprawnej „wakacyjnej” wersji.
Ale ktoś te europalety musi wozić…
…dlatego teraz czas na kabinę pasażerską. Jest to zderzenie dwóch światów: z jednej strony mamy fantastyczny fotel pneumatyczny (amortyzowany) z manualną regulacją masy (potrzebną do prawidłowej amortyzacji), który nawet w trakcie przysłowiowego „trzy Red Bulle, cztery kawy, Poznań-Madryt nie ma sprawy!” nie pozwoli na ból pleców kierowcy (ale nie warto ryzykować dla czasu). Na drugiej szali jest to typowo osobówkowe wnętrze. Szale te pozostają w stanie ciągłej i idealnej równowagi. Co do wyposażenia wnętrza, to jest bogatsze od niejednego samochodu osobowego (nie, nie mówię o Dacii). Oprócz wspomnianego przeze mnie fotela znajdziemy tu bardzo bogaty system inforozrywki, mnóstwo schowków i gniazd (12V, USB oraz AUX), uchwytów (chociaż bardziej stojaków) na kubki i stolik tworzony ze środkowego fotela (w wersji posiadającej trzy miejsca z przodu). Jest to naprawdę komfortowy samochód i cieszę się, że większość nowych samochodów użytkowych już seryjnie mają naprawdę dobre wyposażenie.
Systemy asystujące kierowcę?
Tak, proszę zapakować. Jestem tym rodzajem kierowcy, który woli samochody jak najbardziej mechaniczne i jak najmniej elektroniczne, ale w busach systemy asystujące są, według mnie, wręcz nieodzowne w dzisiejszych czasach. Pierwszym systemem widniejącym w katalogu Volkswagena Craftera jest Side Protection, czyli boczne czujniki parkowania. Przy tak długim samochodzie znacząco ułatwiają one manewrowanie w ciasnych przestrzeniach. Idąc za ciosem jest tutaj do wyboru bardzo zaawansowany Trailer Assist. Ale halo, przecież to nic nowego, że komputer pokazuje jak przyczepa będzie się łamać! Owszem, ale tutaj jest to system prawie autonomiczny: po wybraniu biegu wstecznego i uruchomieniu asystenta sterujemy skręcaniem przy pomocy joysticka służącego normalnie do ustawiania lusterek. Bardzo dobrze pomyślane! Następne dwa systemy występują powszechnie w samochodach osobowych, ale dopiero w segmencie samochodów użytkowych widzę ich nieodzowność. Jest to aktywny tempomat oraz asystent pasa ruchu. Nie będę tłumaczyć zasady działania, bo wydaje mi się dosyć oczywista, natomiast powiem, że jest to najlepszy asystent pasa ruchu, z jakiego miałem okazję korzystać. Dlaczego? Podczas próby zmiany pasa ruchu bez użycia kierunkowskazu kierownica stawia wyraźny opór (który da się przezwyciężyć), a gdy się zagapimy i samochód zacznie zbaczać z kursu – sam wróci na pas ruchu. Nie wiem jak to działa, przejeżdżając przez remontowany odcinek drogi, gdzie jest mnóstwo starych linii, ale podejrzewam, że tutaj mógłby się trochę pogubić. Następne dwa systemy bardzo pomogą kierowcy w mieście. Park Assist to system, który zaparkuje samochód za kierowcę, co jest bardzo przydatne dla niedoświadczonych kierowców, a asystent wyjazdu z miejsca parkingowego to system, który powinien być montowany obowiązkowo w busach. Podczas wyjazdu tyłem z miejsca parkingowego samochód potrafi sam się zatrzymać, gdy wykryje pojazd na kursie kolizyjnym, a uwierzcie mi, taki manewr blaszakiem to nie jest bułka z masłem. Ostatni system chciałbym przetestować jadąc naprzeciwko Craftera w nocy. Jest to asystent świateł drogowych, który zapobiega oślepianiu innych kierowców. Jeszcze jest system automatycznego hamowania po kolizji, ale tego nie muszę tłumaczyć.
„Paanie! To jest bus! Zapomnij o jakiejkolwiek konfiguracji wyglądu!„
Otóż nie. W Crafterze mamy do wyboru cztery rodzaje tapicerki, w tym jedną skórzaną. „No dobra, ale somsiad prowadzący konkurencyjną firmę tego nie zobaczy”. Tapicerki raczej nie, ale dwa rozmiary felg stalowych, czy dwa kompletnie różne wzory alusów – już tak. Za mało do wyboru? Proszę bardzo: OSIEM kolorów nadwozia! I co? „Eeee, pewnie tylko jakiś biedny granatowy, biały i srebrny”. Owszem, te kolory również występują, a na dodatek nie są „biedne”, tylko naprawdę dobrze wyglądają, szczególnie w pełnym słońcu. Jeśli bardzo chcemy się wyróżnić mamy jeszcze Zielony Ontario (posłużyłem się nazwą Volkswagena, bo sam nie wiem jak inaczej nazwać ten kolor. Chyba butelkowa zieleń), czerwony, czy pomarańczowy. Więc proszę bardzo, bus też może się rzucać w oczy.
No dobra, ale jak to jeździ?
Jak osobówka, naprawdę. Tak jak wspominałem wcześniej: spokojnie da się zapomnieć, że jedziemy sześciometrowym samochodem. Skrzynia automatyczna zmienia przełożenia w idealnym momencie i nie szarpie. Jeździłem nim na pusto, więc doceniłem napęd na przód, ponieważ niedociążony tył w busie z RWD bywa problematyczny w prowadzeniu. Kierownica jest zaskakująco mała (jeszcze żyję busami z wielkim, prawie poziomym kołem). Siedzi się jak w SUVie – wysoko, ale trzeba pamiętać, że ostrzejsze zakręty trzeba brać z zapasem. Czy coś tu trzeba dodać? Bus musi latać, a nowy Crafter idealnie się do tego nadaje – kierowca ma bardzo komfortowe warunki pracy i nie wysiądzie z niego zmęczony.
Wygląd? Będzie krótko.
Bardzo podobają mi się LEDy, które zarówno z przodu jak i z tyłu dodają sylwetce dynamiki. Na niskie spalanie Craftera wypływa również kształt jego nadwozia: przetłoczenia na masce, ściany boczne zwężające się ku tyłowi oraz opadający dach samochodu w znacznym stopniu poprawiają aerodynamikę samochodu, więc nie można powiedzieć, że jest to przewrócony ToiToi. Każdy bus ma w zderzaku schodki ułatwiające dostęp do komory silnika, ale tutaj są one ładnie ukryte za plastikowymi osłonami. Zabudowy?
Do wyboru do koloru!
Wersji Craftera, które oferuje Volkswagen jest tyle, że wypiszę je w punktach:
- Straż Pożarna,
- pojazd do przewożenia szyb,
- furgon z podnośnikiem platformowym,
- wywrotka,
- pojazd z podnośnikiem do kontenerów,
- pojazd z podnośnikiem do wciągania kontenerów,
- doka (skrzyniowy z pojedynczą lub podwójną kabiną),
- laweta,
- pojazd z podnośnikiem koszowym,
- skrzynia ze stelażem i plandeką,
- wywrotka z dźwigiem,
- karetka pogotowia,
- skrzynia do transportu suchych ładunków,
- skrzynia chłodnicza,
- kamper.
Można również kupić samo podwozie , a firm specjalizujących się w zabudowach jest mnóstwo.
Kto to kupi?
Crafter jest samochodem łączącym komfort kierowcy i pasażerów z funkcjonalnością i innowacyjnymi rozwiązaniami. Kupi to na pewno właściciel większej firmy, lub mniejszego przedsiębiorstwa, których stać na zakup lub leasing. Wersji „klasycznych” jest tyle, że każdy znajdzie coś dla siebie. Elektryczny furgon, kamper, minibus… każdy może coś wybrać, a na dokładkę prowadzi się tak, że w zasadzie każdy kierowca jest w stanie nim pojechać. Dlaczego każdy? Volkswagen tworząc tego Craftera pozbył się w nim wszystkich wad występujących w tym segmencie, a których nie mógł w sposób fizyczny – zminimalizował przy pomocy systemów asystujących. Mercedesie! Uważajcie ze Sprinterem! Macie naprawdę godnego konkurenta, który może z wami wygrać ceną i różnicami w wyposażeniu!
Piotr
Szkoda że to tekst reklamowy a nie recenzja po 50000km... Bezwartościowe :(
Dodano: 09/01/2023, 10:19