Dawno nie było przeglądu ofert, więc dzisiaj go Wam zaserwuję. Jakie mamy kryteria? Maksymalnie 25 tys. zł i minimalnie 300 koni. Marka, skrzynia, nadwozie nie grają roli. Zaczynamy!
Wiele osób marzy o czymś szybkim, niekoniecznie potrafiąc sprecyzować o czym konkretnym. Dzisiaj nie będziemy patrzeć na markę, niezawodność, paliwo i tego typu rzeczy. Ma być szybkie i na chodzie. Czas start!
Początkowo chciałem tutaj dać to Audi A6 C5…

…bo ma równo 300 KM wyciśniętych z 2.7 V6 BiTurbo. Kosztuje 16 900 zł, ma potężny bagażnik, a seryjnie (250 KM i 350 Nm) robi setkę w 7,6s.
Jednak potem znalazłem to:

Jest to prawdziwe Audi S6 C5. Kosztuje 24 499 zł, ma 4.2 V8, 340 KM, 420 Nm, LPG, waży 1800 kg i rozpędza się do 100 km/h w 5,8s i ma 82 litrowy zbiornik paliwa (mówimy o benzynie). W mieście potrafi wypić ponad 20l/100km.
Mówiłem, że nie będziemy poruszać kosztów utrzymania ani awaryjności

Tak. Po prostu tak. Muszę coś dodawać? 5.0 (w zasadzie 4.9) V10 TDI. Przetestowałbym to bardzo chętnie (jak coś to piszcie tu, tu lub tu: maciej.wolski@biturbo.auto.pl), ale powiem szczerze, że nie chciałbym być posiadaczem takiego samochodu. Jakie osiągi ma ten samochód? 313 KM i potężne 750 Nm, które katapultują te 2,5 tony do 100 km/h w jedynie 6,9s. Przypominam, że był produkowany w latach 2005-2016, a podlinkowany egzemplarz pochodzi z pierwszego roku produkcji. I może być Wasz tylko za dyszkę. No dobra, nagiąłem własne zasady: niezbyt jest na chodzie. Sprzedający dorzuca nawet drugi silnik i skrzynię. Zresztą zobaczcie sami:
Sprzedam phaeton na części, w zestawie kompletne całe auto plus dodatkowo jeszcze jeden silnik i skrzynia. Próbowałem to naprawić ale nie poszło mi to. Samochód w sumie jest na chodzie ale ma wyciek z skrzyni biegów, przez co pojawił się dziwny dźwięk od strony skrzyni, odpala spokojnie, nie kopci ale już nie mam na niego siły. Jest na niemieckich blachach. Sprzedaje tylko i wyłącznie całe auto wraz z resztą co mi tam zostało. Osobiście kupiłem auto za ponad 12 tysięcy i zainwestowałem w niego jeszcze 8 tysięcy w nowy silnik, turbiny, komputery silnika, skrzynie, konwerter. Plus drobiazgi typu oleje, płyny, filtry, ponad 2000 zł. Robocizna ponad 4 tysięcy. Tak że cena jest symboliczną. Wszystkie dokumenty mam. Zapraszam na oględziny.
Andrzej z OtoMoto
Jestem jednym z fanów facebookowej strony „Beka z W220”, ale ta jest naprawdę ładna

Kosztuje 22 999 zł, jest w Longu i ma 5.0 V8. Ma masaże, komputer, grzane fotele i… AirMatic. Legendarne zawieszenie, które wyeliminowało sporo eSek na polskich drogach. Silnik M113E50 ma 306 KM i 460 Nm oraz w połączeniu z automatem potrafi rozpędzić te czarne 1,9t do 100 km/h w 6,5s. Co ciekawe W220 nie jest tak łakome na benzynę jak S6 C5 – wystarczy mu 18l/100km w mieście.
Dobra, za dużo jest takich samochodów. Pozwolicie, że wybiorę te, które mnie subiektywnie zainteresują.
Nie mogło tu zabraknąć amerykańskiej myśli technicznej

Cadillac SeVille, który mnie zaskoczył tym, że pochodzi z 2001 roku. Nie jestem ani fanem, ani znawcą amerykańskiej motoryzacji i dałbym mu z 10 lat więcej. Wolnossące 4.6 V8 generuje 305 KM i 405 Nm oraz rozpędza tego krążownika (prawie 5m i 1,9t) do setki w 6,8s. Ładnie, ale podejrzewam, że na zakrętach wygina się niczym jacht na fali. Kosztuje 18 500 zł, więc dość rozsądnie jak na samochód, który będzie zauważany na ulicy.
Nie mogłem nie zaproponować BMW

Wiele osób marzy o M5 E60, ale boją się 5.0 V10. Często wybierają 550i lub właśnie 545i. Pod maską N62B44 (4.4 V8) o mocy 333 KM i 450 Nm. Sprzedawana jest wyposażona w automat, który rozpędza ważącą 1660 kg piątkę do 100 km/h w 5,9s. Co ciekawe, manual potrzebuje tylko 0,1s mniej. Spalanie to około 16l na każde 100 km przejechane w mieście, ale dźwięk tej V8 to rekompensuje. Kosztuje tylko 19 900 zł i ma fajną felgę, która (moim zdaniem) tak nie pasuje do E60, że aż wygląda na nim świetnie.
Wiem, że Phaetona już wrzucałem w tym tekście, ale…

…ten ma 6.0 W12. Jest to ta słabsza wersja, czyli ma 420 KM i 550 Nm. Jest to zakup, którego dokonuje się zdecydowanie sercem, a nie rozumem, ale 6,1s do setki w limuzynie mającej prawie 5,2m i ponad 2,3t musi robić wrażenie. Ciekawe też jest to, że ten silnik był montowany tylko w latach 2002-2005, więc dodaje to unikatowości temu egzemplarzowi, a kosztuje tylko 22 900 zł. Mimo to stylistyka zewnętrzna mnie nie przekonuje.
Były dwa Phaetony to i będą dwa BMW

Pruszkowskie E90 335i. Ten sedan z 2007 posiada benzynowe 3.0 R6, a dokładniej N54B30, które seryjnie miało 306 KM i 400 Nm. Pozwalało to na osiągnięcie 100 km/h w 5,8s (z takim automatem jak podlinkowana). Obecnie samochód posiada 350 KM i 520 Nm, więc pewnie przyspieszenie jest bliższe 5s. Waży 1625 kg, więc jest to najlżejszy samochód z tego przeglądu (zaskakująco mała różnica jest między E60 a E90). Ładny sleeper za 24 000 zł.
Oglądając OtoMoto jestem w szoku jak ceny niektórych samochodów poszybowały w dół

To A8 D3 ma 4.2 V8 i kosztuje tylko 22 999 zł. OtoMoto twierdzi, że . 335 KM i 430 Nm w cenie pozwalającej na zakup go nawet przed licealistę (po bardzo ciężkiej i wręcz nieludzkiej pracy w typowej wakacyjnej branży typu gastronomia). Prawie 1,8t i 17,5l/100km. To jest cena jaką trzeba zapłacić za 6,3s do setki. Właśnie spojrzałem na rocznik i jestem w jeszcze większym szoku. Ta A8 ma już 19 lat! Zaczynam czuć się staro.
O, dotrwaliście już tutaj? Świetnie! Specjalnie dla Was mały Easter Egg:

Najtańsza Corvette z 1989 roku. Pod maską powinien być silnik 5.7 V8 o mocy 304 KM. Kosztuje 4 200 zł, więc jest to najtańszy sposób na mówienie wszystkim (zgodnie z prawdą): „Mam Chevroleta Corvette”!