Leon Zawodowiec, Leonidas, biedny Golf… Seat Leon ma wiele imion. Dzisiaj przyjrzymy się pierwszej generacji Leona, czyli VW Golfa IV/Audi A3 8L, która została zaprojektowana przez samego Giorgetto Giugiaro. Leona I produkowano od 1999 do 2005r. Był to hatchback, chociaż pod nazwą Toledo występował jako sedan i miał znacznie ładniej narysowany tył. Nad wszystkimi silnikami rozpisywać się nie będę, ponieważ jest ich mnóstwo. Jednostek, których tam nie znajdziemy jest mało. Zacznę, oczywiście, od legendarnego 1.9TDI w wersji 130KM. Tak naprawdę ten silnik ma jeszcze o kucyka więcej, czyli 131KM. Moment obrotowy wynosił 310Nm. Ładnie! Taki Leon waży 1268kg i rozpędza się do 100km/h w 9,8s. Jest jeszcze jedno, najmocniejsze 1.9TDI o mocy 150KM i momencie 320Nm. Ten silnik był z kolei łączony z napędem 4×4 i podnosił masę samochodu aż do 1425kg. Przyspieszenie tutaj również było skromne, bo 9,1s do 100km/h, ale prędkość maksymalna 211km/h jest już lepszym wynikiem. Z odmian benzynowych do omówienia pozostała nam Cupra. Zacznę od mocniejszej wersji 1.8T o mocy 225KM (słabsza: 210KM). Mamy tutaj do dyspozycji 280Nm przykazywanych przez ręczną przekładnię na przednią oś, a dalej na asfalt. Tak uzbrojony Leon waży 1320kg i rozpędza się do 100km/h w czasie imponujących 6,9s. Prędkość maksymalna jest godna prawdziwego Hiszpańskiego torreadora z niemieckimi genami i wynosi 242km/h. Cupra występowała również z VR6 o pojemności 2.8. Teraz jest moment na wyjaśnienie, czym jest silnik w układzie VR. Tłoki są tutaj odchylone od pionu jak w układzie V, ale pod tak małym kątem, że mają wspólną głowicę jak w silniku rzędowym (R). Od połączenia cech obu silników powstała nazwa, która również zawiera ich nazwy. Poznajcie VR! Jednostki te mają niepowtarzalne brzmienie, którego nie potrafię opisać. To trzeba usłyszeć. W Leonie Cupra R 2.8 VR6 generuje 204KM i 270Nm. Co ciekawe jest to silnik z wtryskiem wielopunktowym. W tej wersji również dostępny jest tylko napęd na wszystkie koła i sześciostopniowa przekładnia ręczna. Daje to masę samochodu na poziomie 1558kg. Dużo, prawda? Owszem, ale nie przeszkadza to osiągom: 0-100km/h w 7,3s i prędkość maksymalna 235km/h. Gorzej niż Cupra z 1.8T, ale z lepszym brzmieniem. No i silnikiem większym o karton mleka. Taka mnie refleksja naszła, że legendarne 2.8 VR6 pojemnościowo to 1.8T o podobnej opinii + silnik z nowego Forda Transita, czyli 1.0 R3 EcoBoost. Nie wiem dlaczego o tym wspomniałem. Chyba musiałem się wyżalić, że do busów zaczęli montować silniki wielkości piwa, które upija gimnazjalistę do nieprzytomności. A nie, już nie ma gimnazjów. Dobra, koniec dygresji.
Usterki. Tutaj pojawia się problem, bo co właściciel to inne zdanie. Jedni wychwalają to, co drudzy krytykują. Czas wyciągnąć średnią. Pierwszym problemem, który znalazłem, i który mnie zaskoczył jest zbieranie się wilgoci pod dywanikami i maskownicami głośników. Dziwne i źle wróży na przyszłość. Czasem wariuje wskaźnik temperatury silnika, spryskiwacz tylnej szyby, czy silniczek podnoszący przednią szybę. Poważniejszą usterką jest parciejąca guma amortyzatora paska klinowego. Czasami współpracy odmówi centralny zamek, cewki zapłonowe, czy pompowtryskiwacze. Dosyć niespotykaną w innych samochodach usterką jest psujący się czujnik odpowiadający za włączenie się świateł STOP. Niby drobnostka, a ważna i zapewniająca bezpieczeństwo. Pozostałe problemy dotyczą głównie elektryki (zepsuty zamek klapy bagażnika, uszkodzona kostka stacyjki), chociaż zdarzają się również poważniejsze sprawy dotyczące głównie jednostek wysokoprężnych i zawieszenia. Cóż mogę powiedzieć na podsumowanie? VW Golf IV… znaczy Audi A3 8L… miałem na myśli Seat Leon I jest dobrym samochodem jeśli się o niego dba i naprawia na bieżąco. W sumie można to powiedzieć o każdym pojeździe.
Konkurenci:
- Nissan Almera N16
- Opel Astra G
- Toyota Corolla E12
- Ford Focus I
- Renault Megane II
- Honda Civic VII