Co i dla kogo dzisiaj kupujemy?
Kierowca w wieku, powiedzmy, 20 lat jest znudzony swoim Golfem TDI i poszukuje czegoś nowego. Koniecznie z dieslem do 2.0 włącznie, manualem, sedan/coupe/hatchback, do 20 tys. zł i możliwie najnowszy. Zaczynamy!
1. BMW serii 1
Ten egzemplarz posiada pod maską silnik wysokoprężny o pojemności 2.0 i mocy 116 KM. Według ogłoszenia do tej pory przejechał 160 tys. km, ale nie jestem pewien, czy przebieg ten jest prawdziwy. Warto zwrócić uwagę na częstotliwość wymiany oleju, ponieważ diesel serii N47 bardzo źle znosi tryb long life i trzeba w nich zmieniać olej zgodnie ze sztuką, czyli co około 10-15 tys. km. W czasach, gdzie E81 zostało zaprezentowane w ofercie BMW była seria 3 E90, 5 E60 i 7 E65, ale to jedynka była najmniej awaryjna z nich wszystkich. Oczywiście nie była całkiem pozbawiona wad: mocowanie alternatora i wtryskiwaczy było niepewne, czasem nie działa przycisk do odpalania silnika, nie domyka się szyba, czy niedogrzewają się świece żarowe. Sporo początkowych problemów zostało wyeliminowanych podczas akcji serwisowych, ale wszystkie egzemplarze mają kilkanaście lat, więc coś może niedomagać. Warto sprawdzić historię pojazdu, czy nie spotkał się kiedyś z drzewem, czy panem Mirkiem z oprogramowaniem do cofania licznika. Taką jedynkę można kupić właśnie za około 20 tys. zł i warto pamiętać, że był to jedyny samochód w swojej klasie z napędem na tył (obecna generacji ma napędzaną tylko przednią lub wszystkie osie).
2. Audi A6 C6
Czas płynie, a samochody, które przed chwilą były nowe kosztują już poniżej 20 tys. zł.
Wiem, że jest to kombi, a nie takich samochodów szukaliśmy, ale silnik 2.0 TDI o mocy 140KM jest dobrą jednostką, o której pisałem tutaj. Bagażnik tutaj jest spory, więc wyjazd z czwórką znajomych na weekend nie będzie stanowić problemu. Wygląd samochodu bardzo ładnie się zestarzał, dzięki czemu nie widać po nim już 15 lat. Warto pamiętać, że jest to już klasa premium, więc koszty eksploatacyjne będą równie premium. Mimo to rozrząd i inne części do silnika potrafią być tanie, ponieważ jednostka ta jest zbieżna z innymi modelami grupy Volskwagena.
3. Škoda Octavia II
Tu pod maską pracuje ten sam silnik, co w A6 akapit wyżej. Koszty eksploatacyjne będą za to o wiele niższe. Dlaczego? Škoda jest biedniejszą marką Volkswagena, więc zarówno części karoseryjne, jak i wyposażenia wnętrza, czy mechaniczne będą bardzo tanie. Samochody te prowadzą się naprawdę dobrze oraz są wygodne. Do tego Octavia nie jest samochodem rzucającym się w oczy, co dla niektórych może być potężną zaletą. A jeszcze dodam, że to kolejny przykład samochodu, po którym nie widać wieku.
4. Alfa Romeo 159
Nie, nie polecam awaryjnego samochodu. Alfa Romeo 159 jest naprawdę dopracowanym samochodem, a silnik 2.0 JTDm zbiera dużo pochlebnych opinii. Co prawda pewniejszym wyborem będzie 1.9 JTD, które jest oplowskim wysokoprężnym 1.9. Dlaczego wrzuciłem wersję z mniej pewną jednostką? Ponieważ pozytywna renoma jest niewiele mniejsza, a w mniejszym silniku może komuś zabraknąć mocy. Tutaj te 170 KM przeleciało 330 tys. km, co pokazuje jakość wykonania. Godnym pochwalenia jest wymiana oleju co 10 tys. km (zaznaczone w opisie; polecam robić tak w każdym samochodzie). Wizualnie i z zewnątrz i wewnątrz samochód jest specyficznie narysowany, ale wielu osobom się podoba i ja również się do nich zaliczam.
5. Audi A4 B5
Nie mogło jej tutaj zabraknąć.
Ta „aczwóreczka” jest wizualnie zmęczona, ale jest tania i ma pod maską 1.9 TDI bez dwumasy, czyli o mocy 90 KM. Jest to naprawdę dobra jednostka, a sama A4 B5 jest dobrą bazą pod różnego rodzaju tuning. 3,5 tys. zł do negocjacji to dobra cena za egzemplarz w takim stanie, a zostanie nam wtedy ponad 15 tys. zł na przerobienie jej we własnym stylu. To jest zdecydowanie dobry plan. W tym budżecie można nawet ogarnąć ją wizualnie i silnik zmienić na benzynowe 2.8. Bo dlaczego by nie?
6. Alfa Romeo 147
Jeśli ktoś nie chce jeździć nudnym samochodem to jest tu Alfa po modyfikacjach. Silnik to 1.9 JTDm o mocy 170 KM, czyli tyle co w 159 wyżej, ale w samochodzie o znacznie niższej masie własnej. Ponownie jest to samochód poniżej budżetu, ale pozostałe peeleny można wydać w doprowadzenie stanu wizualnego do ładniejszego. Ciekawi mnie jak brzmi przelot w 147 z dizlem.
7. BMW serii 3
Wiem, że to jest E91, a nie E90 czy E92 (kombi, a nie sedan czy coupe), ale wystawione zostało za naprawdę dobre pieniądze. Jest to wersja 318d, czyli z silnikiem 2.0 diesel o mocy 122 KM. Jedyne problemy, na które cierpi, to te, które wypisałem w pierwszym akapicie przy serii 1. Ta generacja trójki prowadzi się bardzo pewnie i w sportowym stylu, co jest typowe dla samochodów bawarskiej marki.
I to tyle
To był krótki przegląd, żeby naświetlić niektórym jakie mają opcje w danym budżecie przy stosukowo luźnych kryteriach. Cóż dodać? Nie wiem.