Pewnie pamiętacie jak w teście Tipo Cross pisałem o aktywnym tempomacie, który na zakrętach potrafi „gubić” samochód przed nami ze względu na umieszczenie radaru z przodu. Wygląda to tak:
Nie da się też ukryć, że taki sposób umieszczenia radaru psuje odbiór stylistyczny przodu samochodu. Mówiąc krótko: rzuca się w oczy i sprawia, że pas przedni jest brzydszy i mniej spójny. Pomysł na rozwiązanie tego problemu ma firma Aptiv. Polski oddział tej marki jest częścią globalnej firmy technologicznej, której systemy pomagają tworzyć bezpieczniejszą, bardziej ekologiczną i lepiej skomunikowaną przyszłość.
Ale dość tych wprowadzeń. Co też Aptiv nam proponuje?
Dość niecodzienną propozycję, czyli usunięcie radarów z samochodów. Oczywiście nie tak całkiem. Najczęściej używanymi obecnie czujnikami w pojazdach są radary i kamery jak również czujniki ultradźwiękowe na krótkich dystansach przy niskich prędkościach i LIDAR w autonomicznej jeździe. Jednym z powodów, dla których szeroko stosowany jest radar jest to, że może on niezawodnie wskazywać, jak daleko znajduje się wykrywany obiekt. Typowe radary w samochodach potrafią widzieć nawet na 300-500 metrów, co jest odległością wystarczającą do bezpiecznego wykonania manewru. Co ciekawe to to, że w tym samym czasie radar dokonuje pomiarów prędkości względnej, więc jednocześnie zapewnia pomiar odległości, a także może określić, jak szybko obiekt porusza się względem pojazdu.
Wiecie jaki jest problem z radarami optycznymi lub LIDAR?
Bardzo prosty: mają problem z działaniem w warunkach zmniejszonej widoczności. Działają tak jak ludzkie oko. Zastanówcie się, kiedy ostatnio zostaliście oślepieni przez światło słoneczne podczas jazdy lub próbowaliście wyraźnie widzieć przez nie do końca czystą przednią szybę. Te same problemy mają czujniki optyczne. Nie napawa zaufaniem, prawda?
No dobra, to dokładnie dlaczego Aptiv chce wyeliminować radary z samochodów?
Żeby obniżyć koszty sprzętu i zredukować wagę nie tylko samego czujnika, ale także wsporników, okablowania czy urządzeń zasilających oraz wszelkie dodatkowe koszty związane z czujnikiem. Ponadto usprawni to przepływ powietrza do chłodnicy, a co za tym idzie – wydajniejsze chłodzenie. Pozwoli to także na lepszą stylizację grilla samochodu, czego dzisiaj brakuje. Spójrzcie sami:
Wszystko fajnie, ale czy spełni standardy Euro NCAP 2023?
Oczywiście, że tak! Wykorzysta do tego dwa elementy: zaawansowane radary narożne oraz fuzję czujników. Czym jest to drugie? To możliwość łączenia sygnałów z wielu radarów, LIDARów i kamer w celu utworzenia jednego modelu lub obrazu otoczenia wokół pojazdu. A teraz po ludzku: czujniki będą bardzo dobrze rozpoznawały otoczenie, rozróżniając jego poszczególne elementy. Wyglądać to będzie tak:
No i możecie powiedzieć, że samochody, pieszych i sygnalizację świetlną już bez większych problemów rozpoznaje bardzo dużo oferowanych obecnie modeli. Oczywiście, ale co powiecie na to:
Pokażcie mi samochód, który rozpozna nieprzewidywalne przeszkody na pasie ruchu. Z tego co się orientuję, to nawet Tesla, która wiedzie prym w samochodach autonomicznych, tego nie potrafi. Już pomińmy kwestię, że traktowały logo Burger Kinga jako znak STOP.
„W krakowskim centrum technicznym Aptiv inżynierowie współtworzą najnowsze rozwiązania z zakresu autonomicznej jazdy, ADAS czy zaawansowanych systemów aktywnego bezpieczeństwa – projektują elektronikę, oprogramowanie, pracują nad kompleksową integracją złożonych systemów wraz z ich testowaniem i walidacją (sprawdzeniem zgodności z wymaganiami producentów samochodów).”
Dariusz Mruk, dyrektor Centrum Technicznego Aptiv w Krakowie
Te zaawansowane systemy i ich oprogramowanie zostały znacząco dopracowane odkąd firma Aptiv wprowadziła na rynek pierwszy radar przedni i pozwalają uzyskać przełomowe wzrosty wydajności dzięki zastosowaniu sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego. Fakt bycia pionierem w tej dziedzinie tym bardziej uprawnia firmę Aptiv do wprowadzania nowszych, lepszych rozwiązań. Pobudką do ich działania było zapotrzebowanie na samochody na poziomie autonomiczności 2+ (czyli bez trzymania rąk na kierownicy przez kierowcę), a do tego potrzeba więcej czujników niż tylko radar przedni. To nie wszystko, bo wymaga też przewidywania wielu scenariuszy oraz stworzenia systemu, który ma tym zarządzać, do czego potrzeba wielu specjalistów.
„Polscy inżynierowie Aptiv zrealizowali wiele projektów blisko i średniego zasięgu radarów, kamer, LIDARów wraz z fuzją czujników i systemami oprogramowania zdolnymi poprzez wykorzystanie sztucznej inteligencji do analizowania otoczenia pojazdu, które obecne są w milionach samochodów czołowych producentów pojazdów na świecie. Dodatkowo, w 2021 roku w krakowskim centrum technicznym oddany został do użytku pierwszy w Polsce tor do testowania pojazdów autonomicznych, gdzie inżynierowie zbierają dane potwierdzające, że ‘dwoje oczu jest lepsze niż jedno.’”
Dariusz Mruk
Tekst powstał na podstawie materiałów prasowych firmy .
Aptiv Services Poland S.A. jest częścią globalnej firmy technologicznej, której systemy pomagają tworzyć bezpieczniejszą, bardziej ekologiczną i lepiej skomunikowaną przyszłość.
Aptiv w Polsce to dziś ponad 5500 pracowników zlokalizowanych w 3 polskich miastach – Jeleśni oraz Gdańsku, gdzie znajdują się zakłady produkcyjne oraz Krakowie. Centrum Techniczne Aptiv w Krakowie działa od 2000 roku i zatrudnia ponad 2000 inżynierów i 900 specjalistów korporacyjnych. Jest to jedno z największych i najbardziej innowacyjnych laboratoriów R&D firmy na świecie. Powstały w nim m.in. pierwszy system sterowania gestami dla motoryzacji oraz technologie aktywnego bezpieczeństwa.
Kamil
Zdecydowanie przez 20 lat technologia poszła do przodu, montaż komponentów jest dzisiaj łatwiejszy i można zrezygnować z pokracznych radarów centralnych. Eliminowanie martwych punktów ma duże znaczenie w kontekście rozwoju radarów samochodowych.
Dodano: 19.05.2022, 01:40